Czy propaganda sukcesu w Polsce to kłamstwo?

Pojawiło się nowe badanie, jak ludzie postrzegają nierówności dochodów w ich kraju, w porównaniu z tym, jaka jest rzeczywistość.

Oryginalny artykuł naukowy jest tutaj: V. Gimpelson, D.Treisman, „Misperceiving inequality”, NBER Working Paper No. 21174 (May 2015). Niestety nie jest w wolnym dostępie, ale jeśli ktoś korzysta z sieci uniwersyteckiej, to powinien być dostępny*. Streszczę parę szczegółów:

Większość narodów postrzega poziom nierówności jako wyższy, niż jest w rzeczywistości. Szczególnie Europa Wschodnia, a najbardziej Ukraina. Ciekawym wyjątkiem jest Rosja, gdzie obywatele postrzegają swoje społeczeństwo jako stosunkowo egalitarne, a tymczasem w rzeczywistości poziom nierówności jest jednym z najwyższych. Widać wciąż żyją mitem państwa robotników i chłopów.

Polska ma podobny poziom nierówności jak Japonia i Korea, jednak w tamtych krajach obywatele postrzegają ten poziom realistycznie, podczas gdy Polacy mają wrażenie, że nierówności są większe niż naprawdę.

Obok Rosjan także Chińczycy przodują w niedocenianiu poziomu nierówności. Nierówności u nich są ogromne, a oni myślą, że małe. Wygląda na to, że polityka wmawiania obywatelom, że jest dobrze i wszyscy są równi – działa.

Tu nasuwa się myśl o krytykach retoryki prezydenta Komorowskiego, że jest dobrze, że osiągnęliśmy sukces. Krytycy uważają to za kłamstwo. Ludzie w Polsce nie wierzą w propagandę sukcesu. Albo jest ona wciąż za mało stosowana. To badanie pokazuje, że taka propaganda w Polsce NIE byłaby kłamstwem, lecz przeciwnie – uświadomieniem prawdziwych proporcji.

Jeszcze ciekawy szczegół:

Ludzie w Europie ZUPEŁNIE ŹLE postrzegają trendy. Wszyscy w Europie są przekonani, że w latach 2007-2010 wzrosło ubóstwo. W każdym z krajów takie przekonanie żywiło od 65% do 95% społeczeństwa. Tymczasem KOMPLETNIE to się nie korelowało z rzeczywistym wzrostem ubóstwa. Na oko widać z wykresu, że w połowie krajów ubóstwo wzrosło, w połowie zmalało**. Ale przygniatająca większość obywateli była przekonana, że wzrosło.

Polska jest tam i tak na najlepszej pozycji, bo TYLKO 65% obywateli było przekonanych o wzroście ubóstwa (podczas gdy zmiana wynosiła praktycznie zero!). We wszystkich innych krajach przekonanie o wzroście ubóstwa było większe.

Bardzo możliwe, że ten mimo wszystko najlepszy wynik Polski to efekt propagandy sukcesu rządu PO – hasło o zielonej wyspie.

*Pewne omówienie tych badań można znaleźć w Washington Post i w Die Zeit.
** Dokładniej, autorzy piszą: Poverty had actually increased in eight of these countries, decreased in six, and stayed the same in 13 in 2007-10 (again coding as “stayed the same” countries where the rate changed by less than plus-or-minus one percentage point). Yet in all 27 of these countries, more than 65 percent of respondents thought that poverty had increased, and on average 31 percent thought it had “strongly increased.” Zmiana w Polsce części populacji żyjącej w ubóstwie wyniosła, z dokładnością do mojego odczytania z wykresu, około 0.25%.


Komentarze

szkocka07 20.05.2015

Jest też artykuł z 2014, J. Niehues, Subjective Perceptions of Inequality and Redistributive Preferences, dotyczący tylko krajów UE i USA. Bonusem są fajne interaktywne infografiki, które pozwolę sobie zalinkować (jest tam też link do samego artykułu).
A jeśli ktoś woli streszczenie, to dorzucę jeszcze Financial Times (też z infografikami).

kakaz 23.05.2015

badania jak badania, są selektywne. Rozkłady dochodów są skośne. Czasami są wielomodalne ( czyli mają kilka maksimów). Nie wiem czy podlinkowane prace doszły az do takiego etapu uczciwości/sensowności metodologii, ale w Polsce rozkład dochodów jest rozkładem dwumodalnym ( dwa maksima) przy czym odległość między nimi powiększa się od wielu lat. Główna część rozkładu – ludzie w dużych miastach ( których przybywa), wykształceni, pracujący, w średnim wieku – wypisz wymaluj odbiorcy propagandy PO – są w części która zachowuje sie zgodnie z tym co piszesz – polepsza się im, średnia rośnie.
Druga część rozkładu pozostaje mniej więcej tam gdzie jest, a istnienie tych ludzi jest wstydliwym trupem w szafie, którego z powodów wstydu i ksenofobii – ta cześć lepiej zarabiająca nazywa – nieudacznikami, homo sovieticus itp. Np. homofob Czapliński wolałby by ci ludzie wyjechali zamiast glosować w wyborach prezydenckich. Gdyby mówił o żydach albo chociaż kolorowych – to by mu wytknęli rasizm. Ponieważ mówi tylko o ludziach w gorszej kondycji majątkowej i bardziej skomplikowanej sytuacji życiowej niż awansujący w warszawce single z kredytem na mieszkanie – ludziach bez wykształcenia, z wiosek, gdzie nie ma opieki medycznej, autobus nie dojeżdża a nawet jak dojeżdża to praca jaką mogą znaleźć nie wystarcza na opłacenie dojazdów do niej – to uważa sie że powiedział coś dowcipnego – kiedy to jest intelektualne dno…

Część ludzi w Polsce, którym sie powodzi – to cześć słusznie zadowolona z życia. Cześć która pozostaje tam gdzie była – to balast społeczny który ten dobrobyt w końcu zniszczy – odpowiedzą na wezwanie jakiegoś faszystowskiego lobby. Widać to wyraźnie w obecnych wyborach. To jest relikt pokoleniowej już obecnie biedy. I Polska – ma ich w dupie – politykom kompletnie brak pomysłu co z tymi ludźmi zrobić – „jak rozwiązać ich kwestię” – a elity najchętniej by ich deportowały ( na razie mówią o tym żeby się modlić żeby wyjechali – jak Czapliński).

I Ty też Anuszko mówisz że oni są głupi – bo uważają to co widzą – ale nie widza tego co Ty. „Takie widzi świata koło jakie tępymi zatacza oczy”. Inteligencja w Polsce zawsze wolała artykuł z gazety z Paryża, zamiast podróż krajoznawczą do Grójca…

kakaz 23.05.2015

BTW: youtu.be/-B-vASt4xnI?list=RDFDMpqglpyFg 😉

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s