Pobyt w orientalnym tyglu, jakim jest Jerozolima, szybko odziera nasze myślenie z europejskich stereotypów.
Cóż, że Palestynki noszą muzułmańskie chusty? Za to stroje młodych arabskich dziewczyn są nieraz tak obcisłe, że Europejka nie zdecydowałaby się tak ubrać. Opinające dżinsy – z pośladkami wcale niekoniecznie zakrytymi spódniczką. Bluzki tak wąskie, że niejednej pannie można policzyć każdy wałek tłuszczu. Europejscy „obrońcy kobiet” uważający noszenie chust za represjonowanie żeńskiej seksualności – zwyczajnie nie wiedzą, o czym mówią.

Z drugiej strony – nikt jakoś nie walczy o wyzwolenie ortodoksyjnych Żydówek! One też – jako mężatki – muszą zakrywać włosy. Muszą ponadto wypełniać przepisy dotyczące „skromnego ubioru” i zachowania, które są nierównie bardziej szczegółowe i restrykcyjne, niż przykazanie Koranu, by „nie odkrywać swych ozdób”. Ortodoksyjna Żydówka musi nosić rękawy poniżej łokcia, spódnicę, w największe upały nie pokazywać gołych kostek ani dekoltu. Podczas miesiączki i jeszcze tydzień po – nie może w ogóle dotykać męża. Nie może też nigdy dotykać obcych mężczyzn, czyli np. witać się podaniem ręki.
Na koniec obalmy nasze stereotypy o tym, co męskie, a co niemęskie. Asi Haskal – mężczyzna – mistrz tańca brzucha. Irakijczyk mieszkający w Izraelu i prowadzący tam znaną szkołę tańca orientalnego.